Profesor Martin Witt otrzymał tytuł doktora honoris causa naszego Uniwersytetu. Uroczystość, którą prowadził Rektor, profesor Andrzej Tykarski, odbyła się 26 czerwca w Centrum Kongresowo-Dydaktycznym UMP.
Profesor Martin Witt, którego akademicka kariera związana była z Uniwersytetami w Tybindze i Dreźnie obecnie pracuje w Katedrze Anatomii Uniwersytetu w Rostocku.
Jak mówił w swojej laudacji profesor Michał Nowicki – „Jest wybitnym morfologiem, znawcą obrazowania komórek i tkanek w różnych odmianach mikroskopii świetlnej oraz elektronowej. Potrafi w niezrównany sposób uwidocznić garnitur białek w komórkach i tkankach przy użyciu wydawałoby się klasycznych technik immunohistochemicznych. Jest mistrzem dokumentacji obrazu. Niezrównanym znawcą techniki immuno-gold łączącej w sobie osiągnięcia biologii molekularnej z obrazowaniem w mikroskopie transmisyjnym. (…) Większość swojego zawodowego życia Profesor Martin Witt poświęcił analizie budowy i funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego. Szczególnym obszarem jego zainteresowań są struktury węchomózgowia oraz molekularne podstawy funkcjonowania węchu i smaku w chorobach neurodegeneracyjnych. (…) Profesor Martin Witt zawsze chętnie dzielił się i dzieli nadal swoim doświadczeniem i umiejętnościami. (…) Z możliwości wyjazdów i staży skorzystało 6 pracowników naszej Uczelni, możliwym było powstanie kilkudziesięciu prac naukowych oraz stworzenie u nas unikalnego zespołu zaangażowanego w doświadczalną angiologię”.
Profesor Martin Witt wielokrotnie podkreślał swoje związki z Polską, a w szczególności z naszą Uczelnią. Od lat pomaga środowisku anatomów, histologów, angiologów i neurologów. Wielokrotnie odwiedzał nasz Uniwersytet, prowadził wykłady dla studentów i lekarzy oraz promował pracowników naszej Uczelni za granicą.
– Jest naszym przyjacielem i to poczytujemy sobie za zaszczyt – mówił profesor Zbigniew Krasiński, Dziekan Wydziału Lekarskiego II, na którym przeprowadzono postępowanie – zostaje Pan formalnie członkiem społeczności naszego Uniwersytetu, na którym ma Pan tak wielu przyjaciół.
Choć profesor Martin Witt nigdy nie miał polskich korzeni to swoje losy na trwałe związał z Polską. W pierwszej połowie lat osiemdziesiątych poślubił krakowiankę Hannę Kozińską, związaną do dziś z Uniwersytetem Jagiellońskim. Poprzez związki rodzinne nauczył się nie tylko mówić po polsku, ale zaczął interesować się sprawami polskimi. W uroczystości nadania mu tytułu towarzyszyły mu żona i jedna z córek.
Helena Czechowska
Fakty UMP